Dowcipy o Jasiu.

- Mamo, wszyscy śmieją się, że jestem taki gruby!
- Nie jesteś, Jasiu, nie jesteś, ale wyjdź pobawić się na dworze, bo bardzo ciasno w domu.


Podczs lekcji w szkole Jasiu pomazał się długopisem po ręce i mówi:
- Na szczęście mam korektor!


Na lekcji polskiego pyta Jasia:
-Jasiu, powiedz nam, kiedy używamy wielkich liter?
Na to Jasio:
-Kiedy mamy słaby wzrok.


Pani pyta się Jasia:
-Jasiu, o co konkurują ze sobą jeleń i sarna?
Na to Jasiu po chwili zastanowienia odpowiada:
-O nazwę!


Mama pyta się Jasia:
- Jasiu , dlaczego nie umyłeś zębów?
- Bo mydło mi się nie zmieściło do buzi.


Mama pyta się Jasia:
- Czemu masz mokre włosy?
- Bo całowałem rybki na dobranoc.


- Dziadku, dziadku, pyta Jaś a kiedy pierwszy raz się kochałeś?
- Na wojnie, wnusiu...
- A z kim?
- Jak to z kim? Na wojnie się nie wybiera...


Jasiu mówi do swojego kolegi:
- U mnie w domu modlimy się przed każdym posiłkiem.
Na to kolega odpowiada:
- U mnie nie. Moja mama bardzo dobrze gotuje.


Siostra na religii pyta sie Jasia:
- Jasiu. Kto zbudował arkę?
- No... eee
- Dobrze siadaj piątka.


Mama pyta się Jasia:
- Jasiu poprawiłeś 2 z matmy?
- Nie! Mamusiu, bo nauczyciel trzymał dziennik w reku...